Will Smith to najlepszy aktor wszechczasów
1. Will Smith
2. Al Pacino
3. Robert DeNiro
I do czego to? Żałosne to było... Filmweb powinien być dozwolony co najmniej od 15 lat, nie byłoby może tyle debilnych wypowiedzi...
masz racje, twoja wypowiedz była kretyńska poczekaj az wyrosniesz z takich filmow jak dzien niepodleglosci i titanic ja rozumiem ze to dobre filmy ktore kosztowaly miliony no ale zeby dawac im 10 to troszeczke przesada. Zacytuje twoja wypowiedz bo nie wiem czy jestes swiadomy/a
1. Will Smith
2. Al Pacino
3. Robert DeNiro
hmm. no comments
Sądząc po twoim guście jesteś dziewczyna i nie skończyłaś 20 a jeśli nawet to jest mi przykro.
Czas zacząć dorastać, życzę powodzenia
Hahaha ciekawe co by powiedzieli De Niro i Pacino, jakby się dowiedzieli że są są w tak... "doborowym" towarzystwie? Gratuluję samokrytyki w w zdaniu: "Filmweb powinien być dozwolony co najmniej od 15 lat, nie byłoby może tyle debilnych wypowiedzi" :D
will tak, zdolny jest, jak de niro, jak pacino ale jednak nie to bo komercja, dużo komercji, dużo efektów, dużo kasy, są wyjątki, pursuit czy ali, ale bardziej zły chłopiec lub facet w czerni, szkoda bo to go deprecjonuje do tamtych dwóch a talent jest i moze oskar kiedys tez, moze kwiaty jak powstaną, ostrożny, woli długo nic niż w gowno wejsc, bel-air to dobra szkoła była, niby sitcom ale sporo wyniosł, starsi panowie dwaj jednak bardzej cenieni, z większym dorobkiem, mniej komercji, szacunek, uznanie, nagrody, ale i gowna sie zdarzaly, może i on kiedys tez, tak z uznaniem bez gowien choc to raczej nieuniknione
chyba Cię pogięło ....... ja to nawet nie wiem co on robi na 35 miejscu ..... a Alowi czy Robertowi to może tylko czyścić buty jak na blacka przystało
Ej. To jest strona poświęcona Willowi Smithowi. Nie zaśmiecajmy mu jej więc wymieniając prawdziwych, dobrych aktorów. Proponuję skupić się na nim ;)
Skupić się na nim...Dobrze. Za dużo pisać o nim nie będę(bo nie zasłużył sobie na to).
Jest po prostu kiepskim aktorem. A jego poziom można przyrównać do aktorstwa Sylvestra Stallone.
Jeżeli myślisz że Sylvester Stallone to słaby aktor to musiało ci się coś w głowie poprzewracać. Will i Sly to świetni aktorzy więc widać że gustu filmowego za grosz nie masz no ale co tu pisać z 15latkiem. Pewnie Arnold Schwarzenegger to też słaby aktor?
,,Jeżeli myślisz że Sylvester Stallone to słaby aktor to musiało ci się coś w głowie poprzewracać"
Ilość Złotych Malin, które Stallone otrzymał potwierdza tego co mówię. Arnold jest o włos lepszy od Sylvestra Stallone, ale to i tak kiepski aktor, który zagrał dobrze jedynie w ,,Terminatorze".
Z twojego profilu widzać że na filmach wogóle się nie znasz, dowodem na to jest ocena Katynia na 1/10. No i jeszcze masz ciągle 10 lat i oglądasz naruto. "Arnold Schwarzenegger to kiepski aktor" no tego dawno nie słyszałem.
Aktorzy w Twoim profilu
Steven Seagal 5/10
Andrzej Wajda 1/10 Hahahahaha no sie uśmiałem
Penelope Cruz 10/10 !!!
Sylvester Stallone 6/10
Twoje oceny są poprostu żałosne.Za grosz gustu filmowego. Poprostu jakbym gadał do pustaka.
Ja tam się uśmiałem, czytając twoje posty. Jeśli chodzi o Naruto - nie jest to bajka dla dzieci jak jakieś ,,myszki miki" i ,,kaczory donaldy", tylko anime, w którym jest zawarta filozofia.
Wajdzie wystawiłem 1/10, bo wszystkie jego filmy, które oglądałem są cholernie nudne. A oglądałem: Katyń, Tatarak i Brzezinę. Nie wiem dla kogo on kręci te filmy. A tobie kolego radzę nie słuchać tych pierdołów, głoszonych w mediach, a ukształtować własne zdanie i porównywać aktorów/reżyserów.
Po pierwsze nawet jeżeli za wajdą nie przepadasz do ze względu na to że jestes polakiem powinienieś dać mu chociaż podkreślam CHOCIAŻ 5/10.
Widać po dacie 96 że masz 15 lat więc nie wykształcił ci się jeszcze gust filmowy. Mam nadzieję że się kiedyś to zmieni. Filmy Katyń Tartak Brzezina są typowo dramatyczno-historyczne a nie K*rwa nudne.
Rozumiem, że oglądasz "ANIME" jakim według ciebie jest Naruto, ale trzeba powiedzieć, że jest on dla dzieci w wieku 10-12 lat.
Jak kiedyś ci się gust poprawi to wtedy wspomnisz moje słowa "kolego".
Głupoty opowiadasz. Nie muszę dawać Wajdzie ,,CHOCIAŻ 5/10" ze względu na to, że narodowość nie ma znaczenia. Co z tego, że dostał Oscara, jak żaden z jego filmów mi się nie spodobał?! Umiesz liczyć. Brawo. Mam 15 lat, ale obejrzałem tyle filmów, co przeciętny 30-latek. Lubię dramaty, ale te pana Wajdy są po prostu kiepskie. Obejrzyj sobie ,,Marzyciela" i porównaj z tym, co Wajda nakręcił. Jeśli nie dostrzeżesz różnicy, będzie to oznaczało, że nie masz gustu filmowego.
Widzę, że twoim ulubionym aktorem jest Johnny Depp więc nie dostrzegasz uroku polskich filmów Andrzeja Wajdy. Mam nadzieję że w przyszłości gust ci się poprawi i zaczniesz oglądać ambitniejsze filmy.
Zgadzam się co do Wajdy. Koleś jest chamski, prymitywny i a w swoich filmach koloryzuje historię tak aby Polacy przedstawieni byli jako wielcy bohaterowie.
Ale do Naruto i zawartej tam filozofii to moja reakcja była mniej więcej taka "HAHAHHAHAH !!!!!!!!!!!!!!!!!" Przykro mi ale widziałem kilka odcinków tego czegoś i ten serial jest skrajnie prymitywny. Przeczytaj sobie np. "W poszukiwaniu straconego czasu" to zobaczysz co to jest filozofia. Wnioskując po tym co tu napisałeś i tym co pisałeś w temacie o metalu, że jakoby zespoły Sabaton czy Dragonforce są ambitniejsze od rapera o ksywie Sadistik wnioskuję, że masz góra 16 lat.
Wow... obejrzałeś 3 filmy Wajdy... szok.. tym bardziej że Wajda był reżyserem ponad 50 filmów... nie ma jak ocenić reżysera oglądając 1/18 jego filmów ;p
spoko, każdy wg uznania, chociaż ja wolę oceniać aktorkę/aktora/reżysera... po obejrzeniu wielu filmów z nimi lub kręconych przez nich.
Jak chcesz odbyć rozmowę to pisz sobie na GG. Jesteś na ogólnym forum i każdy może dopisać swoją opinię.
Jak najbardziej o gustach się dyskutuje, tego forum by nie było, gdyby było inaczej. Choć prawdziwa rozmowa o gustach to raczej wymiana poglądów niż obrzucanie błotem, tak jak ma to miejsce tutaj. Poza tym z forum na stronie Willa Smitha bardzo gładko zmienił się temat na 'pokłóćmy się, przecież jesteśmy Polakami'. Wielka szkoda.
Ja przypomnę może, kto tę kłótnię rozpoczął i strzelił kretyński tekst "To jest strona poświęcona Willowi Smithowi. Nie zaśmiecajmy mu jej więc wymieniając prawdziwych, dobrych aktorów.". Hmm... Pomyśl pan(i) o tym coś pan(i) napisał(a).
To, że wyrażasz się o Willu w taki a nie inny sposób, niby kulturalnie ale w oczywisty sposób dając do zrozumienia co masz na myśli. Ja rozumiem, że możesz za nim nie przepadać z jakichś tam powodów, ale bez przesady, to nie Justin Bieber, żeby go tak hejtować i dawać 2/10
No więc rozłożyłeś na czynniki mój wpis. Jednak to, co nazwałeś kretynizmem, jest w rzeczywistości lekką ironią/sarkazmem. Jest różnica. A to, że smith nie jest bieberem nie oznacza, że nie można dać willowi niskiej oceny.
Pokaż mi role w których Will Smith zbliżył się chociaż do geniuszu Al Pacino, nie neguję tego że jest to ponad przeciętny aktor ale nie można go równać z takimi geniuszami kina jak De Niro czy Al Pacino. Will póki co jest jeszcze aktorem młodego pokolenia więc być może za 20lat takie zestawienie nikogo nie będzie dziwić ale póki co musimy poczekać.
No tak bardziej to już średniego pokolenia, facet ma z 43 lata. Ale fakt choćby zestawianie go z Alem Pacino czy De Niro nie ma sensu.
Możesz merytorycznie wyjaśnić na czym polega ten jego geniusz? Przecież ten facet pojawia się w filmach nie po to aby coś grać tylko po to aby na plakacie był Will Smith.
Mylicie się obrażając W. Smitha - to jest dobry aktor, to nic, że gra w słanych produkcjach i trzepie za to niebagatelną kasę, ale skoro tyle mu dają - to nie ma brać? Osobiście , wydaje mi się , że zasłużenie plasuje się aż w okolicach 50 miejsca, dla mnie jednak ideałami aktorskimi pozostaną Nicholson , De niro, Czy Lee Ermey.
Jest różnica pomiędzy obrażaniem a ocenianiem go jako aktora. W przeważającej większości na tym forum mamy do czynienia z ocenianiem (do czego każdy ma prawo, nieważne jak go ocenia). Czy sugerujesz że ci, którzy nie oceniają go dobrze kierują się kryterium, że gra on w dużych produkcjach i zarabia dużą kasę i dlatego go źle oceniają? Bo jeśli tak to jest to teza baaardzo na wyrost.