Nie w tym rzecz. On jest po prostu kiepskim aktorem (a ściślej rzecz biorąc naturszczykiem), co zresztą pokazuje brak prestiżowych nagród. Mimika ogranicza się max do dwóch min, że o braku innych atrybutów aktorskich nie wspomnę. Kilka ról w ckliwiznach typu Siedem dusz czy inna droga do szczęścia, w których de facto tez nie zagrał zbyt imponująco, i lecą najwyższe oceny od ignorantów.
A tym czasem Hoffman czy Hackman poza setką...
Ale aktorstwo ma pewne ustalone reguły, które decydują kto jest aktorem dobrym a kto złym.
To nie ranking sympatii, lecz umiejętności. A umiejętności Smitha są bardzo szczuplutkie.
Poza tym może nie jestem odosobniony w tej opinii skoro jedyne nagrody jakie Will zdobywa są od nastolatków...
Błagam cie. Aktorstwo może i ma reguły, ale ocena to kwestia indywidualna. Przecież ten sam aktor nie wzbudzi u każdego tych samych uczuć, a przecież o to chodzi. Nie wiem, więc jak możesz uważać, że jeżeli ty myślisz, że ktoś jest kiepski to tak jest. To sprawa osobista.
Poza tym, wydaje mi się, że Saturn nie jest przyznawany przez nastolatków.
No i widzisz, jest właśnie to o czym wyżej pisałem. Aktorów tutaj nie ocenia się za umiejętności i talent (czyli de facto za to na czym się ten zawód opiera) tylko za własne odczucia wobec nich. Dlatego taki Will jest w top 100, a Seymour Hoffman (nazywany przez debili wieprzem) poza tym rankiem.
Saturny nagradzają kino rozrywkowe, więc na dobre aktorstwo raczej nie ma co liczyć.
Wydaje mi się, że do własnej oceny liczą sie własne odczucia. Rozumiem, że może ci się nie podobać gra Willa, ale nie powinieneś uważać, że wszyscy tak będą myśleć.
Owszem. Też mam kilku aktorów których darzę większą sympatią. Dajmy na to wolę Bruce'a Willisa od powiedzmy Washingtona, ale potrafię na chłodno przyznać, że ten drugi ma większe umiejętności, i jest po prostu lepszym aktorem.
Może dlatego, że widziałem już dość sporo znakomitych popisów aktorskich powoduje, że Will to dla mnie jak amator.
Właśnie, dla ciebie. Też nie uważam, że Will nie jest jakimś wybitnym aktorem, ale jest niezły i świetnie potrafi zagrać wzruszające momenty. Ale daj każdemu go ocenić.
Ja nikomu nie zabraniam go oceniać. Lecz fajniej by było mieć nieco rozeznania w temacie aktorstwa przy wystawianiu mu not.
nagrody wyznacznikiem adobrego aktorstwa, wez bo zaraz skonam ze smiechu, a ty albo masz cos z okiem, albo z innymi bodzcami odbioru obrazu jak twierdzisz ze rola w Pogoni za Szczesciem to slaba rola, zreszta mial nominacje do oskara za nią. Obejrz sobie takiego Ali lub inne filmy bo pierdzielisz glupoty
Nie mam tu na myśli żadnych łoskarów, lecz choćby nagrody (lub nawet nominacje) od kół krytyków z NJ, LA czy choćby Londynu, których nie dostaje byle miernota.
Poza tym nie pisałem że "w pogoni..." to słaba rola lecz ckliwy film, a rola Smifa najwyżej niezła, w Siedmiu Duszach jednak był beznadziejny.
Haha. To jest filmweb, strona dla ludzi, którzy oglądają filmy, dzielą się swoimi "amatorskimi" opiniami. Błagam Cię, nikt tu nie będzie oceniał aktora biorąc pod uwagę jakiekolwiek kryteria. Podobał nam się film, dajemy 10, Aktor występuje w fajnych filmach, dajemy 10. O co tyle zamieszania? Ja akurat uważam Smitha, za dobrego aktora, co nie znaczy, że "Hoffman czy Hackman, którzy są poza setką" nie są dobrymi aktorami. Cóż, opinię szanuję, każdy ma swoje zdanie kolego:)
Ale czy nie uważasz, że na największym filmowym portalu zrzeszającym "miłośników kina" takie podejście jest zbyt powierzchowne?
Ja ogólnie olewam te wszystkie rankingi, ale właśnie przez nie kształtują się u laików błędne przekonania, no i ograniczają "pole widzenia".
Niektórzy tutaj traktują ten profil całkiem poważnie, piszą recenzję i oceniają obiektywnie. Ale pozostali mają całkiem inne podejście do tego, nigdy nie będzie tutaj sprawiedliwości, ja z chęcią zmieniłabym gruntownie wszelkie rankingi tutaj, ale taka jest ocena większości, nic nie da się z tym zrobić:)
Hehe Will jest kiepskim aktorem? Chociaż większość filmów z jego udziałem kończy się sukcesem? Hehe... Rozumiem, każdy może mieć swoje zdanie, ale gadanie pierdoł o 2 "minach" jest idiotyzmem ... Albo nie widziałeś jego filmów ;)
Po oglądnięciu takich tuzów aktorstwa jak Hoffman (jeden i drugi), Day-Lewis, Spacey, De Niro, Pacino czy Nicholson, ciężko brać tego naturszczyka na poważnie.
hehe Hoffman? Nie żartuj, koleś sztywny jak kij bejsbolowy... Dziwne, że większość jego filmów kończy się sukcesem ;)
To jest ranking popularności, nie umiejętności. A Dustin to oczywiście gigant, co pokazał choćby w Rain Manie, Nocnym kowboju czy Tootsie.
no to masz odpowiedz na to czemu sa za nisko :P Will tez zagral w dobrych filmach i pokazal klase :D
" Ja ogólnie olewam te wszystkie rankingi " .. Dziwne , bo ciągle o nich piszesz i nawet dajesz temat o nazwie " 44 miejsca w top " nielogiczne . PS. Will jest dobrym aktorem .
Jak wyżej pisałem te rankingi są złą wskazówką dla początkujących kinomanów. Wejdzie taki i pomyśli że Smith jest jakimś mistrzem aktorstwa.
"Will jest dobrym aktorem."
Po zbóju. Sprawdza się w filmach akcji, ale aktor dramatyczny to jednak żaden. W 7dusz jego ekspresja jest na poziomie naturszczyków z "Dlaczego ja", gigant normalnie, P.S.Hoffman się chowa.
To czemu tak dużo osób uważa go za dobrego aktora , zdobył uznanie wśród widzów . Najbardziej go zapamiętam grającego w ' w pogoni za szczęściem ' zrobił znakomite wrażenie. Cała fabuła i odegranie jego roli było na poziomie , były emocje , wzruszenie . W filmie dążył do celu , chciał w końcu być kimś udało mu się . Za determinację do działania co było u kresu jego wytrzymałości ( wiemy co przeżywał ) jestem godny podziwu . Wielkie słowa uznania za ten film .
Dokładnie... gość jest fatalny a jest na takim miejscu...
A Sean Bean, Brad Pitt, Ford, Gibson, Linda, i wielu innych znakomitych aktorów są daleko za nim
Nie rozśmieszaj mnie lepiej.
Smith jest tak samo gównianym aktorem jak i piosenkarzem - to taka Jenifer Lopez płci męskiej... A jak mówisz że jest lepszy od Gibsona czy Forda którzy są legendami amerykańskiego kina to nie mamy nawet o czym gadać.
Na pewno większe niż to drewno bambusowe co nie ma ani talentu, ani charyzmy, ani nawet nie fajnie się patrzy na niego bo ma mordę jak gekon, a jego filmu są tak samo idiotyczne jak jego pozycja na filmweb
Ok Lopez słabo gra, ale śpiewa nieźle... komercyjnie ale ma kilka kawałków, co do Smith-a to on nie śpiewa, raczej rapuje, co do gry aktorskiej to rewelacyjnie zagrał "W pogoni za szczęściem" a co do legend na pewno ale słabe legendy. Gibson jest zdecydowanie lepszym reżyserem niż aktorem...
Haha dobre... Gibson jest bardzo charyzmatycznym aktorem, dobrym aktorem.
A tak na poważnie to Dorociński, Więckiewicz, Fronczewski, Gajos, Dedek, Linda, Pieczka, Żak, Wilhelmi, Kondrat, Majchrzak, Grabowski, Czechowicz, Baka, Pokora, Łazuka, Perepeczko, Globisz, Kozłowski, Bobrowski, Niemczyk, Wawrzecki, Nowicki, Orzechowski, Edward Lubaszenko, Stuhr młodszy i straszy, Stoiński, Braciak, Szyc, Karolak, Kot, Bosak, Żmijewski, Adamczyk.
To tylko wymienieni Polscy aktorzy lepszy od tego waszego drewnianego Smitha... Co ten gościu robi w top300? Nie mam pojęcia, bo ani nie umie grać, ani nie jest przystojny? O co chodzi?
Mroczki nie, ale nie wiem co ludzie mają do Szyca, a w szczególności do Karolaka który jako aktor komediowy jest świetny. Przynajmniej jest w czymś dobry, dobry w jednym gatunku, a nie jak SMith - do dupy we wszystkim za co się weźmie.
Szyc jako aktor mnie nie przekonuje, a wręcz uważam że jest najsłabszy z tych wszystkich których wymieniłem ale i tak wolę oglądać jego w filmach niż tego pseudoaktora
Skoro są średni to chyba lepsi od Łila. Choć co do Bogusia bym nie przesadzał, to nie tylko "Psy" i kino sensacyjne, bo w latach 80-tych pokazał duży potencjał dramatyczny, któremu Smifowi (beznadziejnie "zagrane" 7 dusz) brakuje.
Fakt zarówno Ford jak i Gibson i Linda to nie De Niro, pitt czy Pacino, ale i tak są sto razy lepsi niż ten pseudoaktorzyna Smith
pitt :)
przestań już go tak gloryfikować, to naprawdę bdb aktor, ale do poziomu De Niro czy Pacino dużo mu jednak brakuje
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
