Afroamerykanów. Będzie się podobało wzdłuż i wszerz, historia oparta na faktach. Smith odkupił winy za plaskacza na Oscarach i świat kręci się dalej. Genialne zdjęcia, wciągająca fabuła, kina ucieczki. Kibicuje się głównemu bohaterowi. Zdziwienie, że źle się nie skończył, bo wiele raz mogło tak być.
Jeszcze zabawnie jak gdzieś w 28 minucie zwłoki zabierane przez Will'a poruszają sobie palcami... przypadek? jakby żyły xD
Ano problem zaczyna się gdy próbuje sie jednoznacznie ocenić film.
No i teraz człowiek się zastanawia, czy dać nieco wyższą ocenę za grę aktorską i scenariusz, bo w sumie film zrobiony nie najgorzej i nawet sam klimat jest fajny.
Z drugiej strony, gdy czytasz, że film na faktach, to zapala sie czerwona lampka, gdyż historycznie film jest całkowicie odklejony i jest to czysta propaganda, porównująca sytuację niewolników w USA wręcz do osadzonych w obozach z czasów wojny, gdzie, życie nie miało, żadnej wartości, ale nawet tam nie było nabijanych głów na pale i wszędzie wiszące trupy na gałęziach i tutaj wypadało by dać ocenę 1.